Wczasy w rewie
W zwi?zku z konieczno?ci? przyst?pienia do sesji poprawkowej, we wrze?niu nie uda?o mi si? wyjecha? za granic?. Skorzysta?em zatem z zaproszenia mojego kumpla, Broku?a i uda?em si? na wczasy do Rewy. Prognoza nie by?a obiecuj?ca, ale wszystko lepsze od nauki
Sp?dzi?em tam pi?? dni, a wia?o codziennie, mimo i? windguru nie dawa? wielkich szans na wiatr. Zauwa?y?em, ?e przy niemal bezchmurnym niebie oraz wietrze ze wschodu, ko?o godziny 14 za??cza?a si? termika, która utrzymywa?a si?, a? do zachodu s?o?ca.
W weekend w trakcie sesji wybra?em si? do Bytomia, gdzie go?ci?em u braci Sypie?. Zaliczyli?my dwa ?wietne dni p?ywania w Wake Up Silesia oraz Rueda Wakepark.
Kolejny weekend sp?dzi?em znowu w Rewie. Prognoza by?a bajeczna zapowiada?y si? wysokie skoki i KITELOOPY! Pierwsza sesja by?a bardzo przyjemna, niestety w trakcie drugiej, podczas kiteloopa uderzy?em w ?agiel windsurfera
Pierwsze uczucie, gdy wpad?em do wody, a nogi si? pode mn? ugi??y zerwane mi??nie czterog?owe
Pó?niej okaza?o si?, ?e mog? chodzi? na prostych nogach, stwierdzi?em wi?c, ?e nie ma sensu jecha? na ostry dy?ur, tylko po to, ?eby us?ysze? klasyczne nic tu nie widz?, wypisz? skierowanie do ortopedy, czas oczekiwania 3 tygodnie. Przele?a?em kolejny tydzie? w ?ó?ku, nast?pnie uda?em si? na USG, gdzie dowiedzia?em si?, ?e jestem wykluczony z p?ywania przez 3 miesi?ce
Potem czeka?a mnie miesi?czna rehabilitacja oraz kolejne USG, które wykaza?o kompresyjne z?amanie lewego piszczela oraz powa?ne naderwanie wi?zade? przednich kolana. Ale nie ma tego z?ego, co by na dobre nie wysz?o wnioski wyci?gni?te, wszystko praktycznie dzia?a, mo?na zatem p?ywa? dalej.